Zaburzenia te nie dają się wyjaśnić niepełnosprawnością intelektualną lub defektami sensorycznymi.

Sytuacja omawianej grupy uczniów często jest trudna, z jednej strony postrzegani są oni jako dzieci zdrowe, nie mające ewidentnych zaburzeń rozwojowych, wręcz przeciwnie – często o wysokiej inteligencji ogólnej. Z drugiej zaś strony wyniki szkolne osiągane przez nich są słabe, znacznie poniżej ich możliwości. Taki stan rzeczy jest dla rodziców bardzo trudny, głównie ze względu na niejasność w definiowaniu problemu.

  1. Pobudzanie motywacji do osiągnięć

Uczniowie przejawiający trudności w uczeniu się zazwyczaj mają niską motywację do nauki, są przeświadczeni o bezskuteczności własnych wysiłków i niemożności poprawy. Rodzice często nie rozumieją trudności dziecka. Nie dostrzegają żadnych poważnych zaburzeń w rozwoju dziecka, a widzą słabe wyniki w nauce. Rodzice często oceniają dzieci jako leniwe, niedokładne, nie mające motywacji do nauki. Są to często niesłuszne poglądy rodziców wobec własnego dziecka.

Co sprawia, że wkrótce część dzieci przestaje chcieć się uczyć? Zanik motywacji i spadek zainteresowania nauką uważane przez rodziców za główną przyczynę niepowodzeń tak naprawdę są już skutkiem. Bardzo często zdarza się, że dziecko wykazuje zaburzenie w funkcjach percepcyjno – motorycznych np. ma trudności w czynnościach manualnych takich, jak malowanie czy wycinanie jeszcze przed pójściem do szkoły. Trudności w takich zadaniach, niezauważone przez rodziców i nieskorygowane przed rozpoczęciem nauki szkolnej, stają się przyczyną niepowodzeń w nauce zaraz na początku uczęszczania do szkoły. Dziecko otrzymuje słabe oceny, przeżywa porażki, a wynikiem tego jest spadek zainteresowania nauką i zanik motywacji. Negatywne doświadczenia dziecka związane z wcześniejszymi niepowodzeniami i brakiem poczucia bezpieczeństwa wywołują reakcję unikania. Dziecko w ten sposób chroni własne ,,ja” i swoje poczucie wartości.

Aby wpłynąć na lepsze wyniki w szkole, najpierw należy zadbać o rozbudzenie bądź przywrócenie motywacji do nauki. Często proces ten powinien zacząć się od zmiany postawy rodziców – zarówno wobec szkoły, jak i dzieci. Szkoła nie może być postrzegana jako wroga instytucja, a nauczyciel jako osoba czyhająca na możliwość wytknięcia dziecku niedoskonałości.

Niekorzystnie na motywację może wpływać brak planów i perspektyw życiowych. Uczeń, by chcieć, musi widzieć sens uczenia się, wiedzieć, po co będzie mu tam z trudem zdobywana wiedza potrzebna. Stąd dobrze, gdy rodzice interesują się marzeniami i planami własnych dzieci, wykazują praktyczne zastosowania szkolnych wiadomości. Korzystne jest kształtowanie w dziecku ambicji, na miarę możliwości ucznia. Często zdarza się, że osoby z trudnościami w nauce mają zawyżone ambicje dotyczące ocen szkolnych. Uczeń narażony jest wtedy na dodatkowe frustracje przy pokonywaniu zadań przerastających jego siły.

Uczeń świadomy oczekiwań rodziców i być może lepiej niż oni zdający sobie sprawę z nieuchronności klęski przeżywa głęboki lęk kończący się nierzadko niechęcią do podejmowania jakichkolwiek działań w przyszłości.

Niektórzy uczniowie na skutek trudności w nauce wykazują zaniżoną ambicję, są przekonani o własnej ,,bezwartościowości”. Rodzice mogą pomóc takim dzieciom poprzez nawiązanie dobrego kontaktu z dzieckiem, zlecać mu do wykonania zadania proste, akceptując na tym etapie całkowicie wszystkie sposoby rozwiązań, nie porównywać dziecka z innymi. W atmosferze bezpieczeństwa dziecko buduje pewność siebie, nabiera przekonania, iż może być odpowiedzialne za jakieś zadanie i jest w stanie je wykonać. Jest również gotowe do podejmowania zadań coraz trudniejszych, dopuszcza możliwość popełnienia błędu bądź nierozwiązania zadania przy zachowaniu dobrej opinii o sobie. Uczeń, znając swoją wartość, potrafi przyjąć niepowodzenie bez wzmacniania negatywnego obrazu siebie. Na tym etapie możliwe jest dopiero rozbudzenie zainteresowań, dążeń poznawczych, chęci bezinteresownego zdobywania wiedzy.

2. Kształtowanie umiejętności praktycznych

Uczniowie z trudnościami w uczeniu się często mają problemy w relacjach interpersonalnych. Wielu z nich ma trudności w intuicyjnym odczytywaniu sygnałów wyznaczających właściwe zachowanie w wielu sytuacjach społecznych. Chronieni przez rodziców lub szkołę przed sytuacjami stresogennymi nie maja okazji rozwinięcia w sobie umiejętności współżycia społecznego, potrzebnych do pomyślnego funkcjonowania w środowisku. Warto pomóc dziecku w nawiązywaniu dobrych kontaktów z grupą rówieśniczą, której akceptacji i uznania uczeń potrzebuje.

Poza rodziną ważnym zewnętrznym ,,światem”dziecka jest szkoła. Uczeń z trudnościami w uczeniu się napotyka wiele sytuacji dla siebie trudnych, które często wykonuje się pod presją czasu, dlatego potrzebuje wsparcia ze strony rodziców nie w celu ukończenia szkoły za wszelką cenę, ale w nabyciu podstawowych umiejętności koniecznych do samodzielnego funkcjonowania poza domem.

Aby nauczyć dziecko samodzielności w  pracy szkolnej, dobrze jest pomóc mu zorganizować ,,system gromadzenia”potrzebnych książek, notatek. Dziecko powinno samo dbać o porządek na biurku, wiedzieć gdzie leżą jego rzeczy. Dobrze, gdy samo pakuje tornister, choć rodzic zrobiłby to szybciej i dokładniej.

Uczniowie z trudnościami w pisaniu i czytaniu są często zażenowani, gdy maja zabrać głos, ponieważ mają trudności w płynnym wyrażaniu swoich myśli. Na pewno pomoże im, gdy poprosimy o głośne czytanie w domu, a my będziemy uważnymi i wdzięcznymi słuchaczami. Okazją do ekspresji są również różne spotkania poza szkołą. W sytuacjach gdy ich wypowiedzi nie są oceniane , a ludzie wokół życzliwi, dziecko nabiera pewności siebie i łatwości w nawiązywaniu kontaktów, umiejętności przydatnej w szkole.

3. Umiejętna współpraca ze szkołą

Kontakty rodziców dziecka z trudnościami w uczeniu się ze szkołą bywają różne. Można wyróżnić warunki udanej współpracy:

  • należy przyznać, że problem istnieje. Twierdząc, że dziecko ,,samo wyrośnie”ze swoich trudności, udowadniając nauczycielowi, że dziecko jest lepsze bądź gorsze niż twierdzi to wychowawca, rodzice popełniają błąd.
  • należy ustalić wspólne metody pracy z dzieckiem. Rodzice mają prawo być włączeni w proces tworzenia programu pracy. Aby jednak móc sprecyzować oczekiwania i cele kształcenia, być kompetentnymi partnerami rozmów, rodzice powinni posiadać wiedzę na temat zaburzeń w funkcjonowaniu dziecka. Kiedy  rodzice są włączeni w kształcenie swoich dzieci osiągają oni lepsze wyniki w nauce. Współpraca ma szanse być owocna, gdy rodzic jest przekonany , że dziecko jest prowadzone przez dobrego specjalistę, nie kwestionuje jego autorytetu, umiejętności i metod pracy. Decydując się na współpracę, nie można zaczynać bez pozbycia się uprzedzeń. Nie należy zakładać, że nauczyciel ma złe intencje. Rodzic powinien być przekonany, że troska nauczyciela jest szczera.

Planowanie ścieżki szkolnej dla ucznia z trudnościami w nauce wymaga od rodziców niezwykłej odwagi, by stanąć w prawdzie, przyznać się samemu sobie, że dziecko być może nie ukończy szkoły wyższej. Mądrości, by wśród nielicznych propozycji edukacyjnych wybrać tę, która da dziecku możliwość osiągnięcia sukcesu. Bardzo ważne jest, by przed podjęciem decyzji zebrać jak najwięcej informacji o wybranej szkole.

W długotrwałym i żmudnym procesie przezwyciężania trudności szkolnych rola rodziców jest pierwszoplanowa. Rodzice nadmiernie pobłażliwi, nie stawiając dziecku kolejnych, coraz wyższych poprzeczek, nie przyczyniają się do jego rozwoju. Rodzice zbyt surowi, kochający dziecko tylko za osiągnięcia przyczyniają się paradoksalnie do rezygnacji z wszelkich wysiłków w obliczu trudności. Tylko mając przekonanie, że choćby mu się nie powiodło, to i tak będzie kochane, dziecko potrafi wierzyć w powodzenie swych wysiłków i odnieść sukces w przezwyciężaniu trudności.

W artykule zostały omówione trzy dziedziny, w których dzieci ze specyficznymi trudnościami w nauce oczekują wsparcia ze strony rodziców. Starając się zaszczepić dziecku motywację do podejmowania wysiłków, ucząc praktycznych sposobów radzenia sobie w sytuacjach trudnych, czy pełniąc rolę pośrednika między dzieckiem a szkołą, rodzice nie tylko pomagają dziecku w jego rozwoju, ale sami pełniej realizują swoje macierzyństwo i ojcostwo. Ta z konieczności częsta obecność przy dziecku jest szansą lepszego poznania dziecka, budowania ściślejszych więzi w rodzinie. Trudne macierzyństwo ma szanse zmienić się w macierzyństwo dojrzałe.

Opracowała Serwatka Magdalena   psycholog