Psychiatra francuski Andre w swojej książce "Niedoskonali, wolni, szczęśliwi" określa kompleksy jako "wątpliwości, które przeobrażają się w ból".

Kompleksy nie są więc przejściowym niezadowoleniem z siebie, wyrażonym np. grymasem gdy staje się przed lustrem, ale to bolesne skupienie się na jakiejś swojej cesze, którą uważa się za mocno niedoskonałą, a jeśli kompleks dotyczy wyglądu za brzydką, a niekiedy wręcz obrzydliwą.

Wg. badań przeprowadzonych przez psychologów kompleksy mogą dotyczyć cech naszego wyglądu zewnętrznego, naszych zdolności, umiejętności, poprawnego wysławiania się. Kompleksy dotyczące jakiejś cechy naszego wyglądu zewnętrznego są jednym z najczęstszych kompleksów.

Psychologowie są zgodni, że jeśli chodzi o cechy wyglądu to kobiety najczęściej cierpią z powodu tego, że czegoś mają za dużo np. kg. wzrostu, a mężczyźni z powodu niedostatku np. mięśni, włosów, wzrostu.

Trudno jest jednoznacznie powiedzieć jak i kiedy kompleksy rozwijają się, ale obserwacje, rozmowy z ludźmi wskazują, że na najbardziej podatny grunt padają w okresie dzieciństwa i w okresie dorastania. Negatywne oceny i komentowanie wyglądu wygłaszane w tym czasie przez osoby znaczące dla dziecka  mogą zostać drukowane w myślenie dziecka o sobie na bardzo długi czas. Te negatywne oceny często są wzmacniane przez porównanie z inną osobą, czy osobami, które są atrakcyjniejsze.

W kompleksy można również wpaść w dorosłości. Ogromny wpływ ma na to lansowanie w mediach kanonów piękna, fizycznej doskonałości, którym ludzie próbują sprostać. Psycholog i seksuolog Izabela Jąderek zwraca uwagę, że tej estetycznej presji poddają się przede wszystkim kobiety. Pisze ona, że reklamy kremów na gładką twarz, suplementy na odchudzanie, preparaty na gęstsze włosy są kierowane do pań. Wiele kobiet ma wrażenie, że nie odpowiadają prezentowanemu  kanonowi urody, czują się niewystarczająco atrakcyjne, ładne, seksowne. I tak rodzą się u niektórych kompleksy. Nie znaczy to, że mężczyźni są wolni od tego mechanizmu. Oni też mogą ulegać tym wymaganiom mody, ale nie mówią o tym, bo oni w ogóle rzadziej mówią o swoich uczuciach, niedostatkach. Kobiety natomiast częściej mówią o kompleksach, bo generalnie lepiej idzie im mówienie o uczuciach.

Co odbierają nam kompleksy?

Kompleksy odbierają nam przede wszystkim pewność siebie. Wielu ludzi jest przekonanych, że wszyscy dostrzegają i źle oceniają tę rzeczywistą lub często wyimaginowaną ułomność lub niedoskonałość fizyczną. Kompleksy związane z własną nieatrakcyjnością fizyczną często powodują, że człowiek taki unika kontaktów towarzyskich. Jeśli dotyczy to dzieci czy młodzieży to poprzez uniknie kontaktów tracą możliwość trenowania ważnych umiejętności społecznych. Jeśli w życiu dorosłym nawet pozbędą się tych kompleksów to ich konsekwencją jest poczucie straty jakichś ważnych relacji, których nigdy nie doświadczyli. Nie mają z tego okresu przyjaciół, bliskich kolegów, koleżanek.

Inną konsekwencją kompleksów jest zmniejszenie radości życia poprzez unikanie sytuacji w których te niedoskonałości urody są najbardziej widoczne (np. nierozbieranie się na plaży z powodu obwisłego brzucha)

Kolejnym następstwem kompleksów jest negatywny wpływ na nasz stan zdrowia np. zbyt restrykcyjna dieta, życie w ciągłym stresie z powodu przeświadczenia o niedoskonałości ciała lub innych naszych cech.

Czy kompleks może być ochroną?

Tak i to częste zjawisko. Np. osoba mająca kompleks otyłości jest przekonana, że z tego powodu żaden chłopak, mężczyzna nie zainteresuje się nią. Gdy terapeuta próbował skłonić do działań zmniejszających nadwagę był opór. Nie chciała schudnąć, ponieważ problemem był lęk przed bliskością. Inny chłopak, czy mężczyzna z powodu odstających uszu nie chciał chodzić na rozmowy kwalifikacyjne do firm gdzie ważny jest w miarę atrakcyjny wygląd. Okazało się, że ten kompleks był wymówka przed podjęciem pracy wymagającej wyzwań, dodatkowej pracy, wysiłku dokształcania się.

Jak nie wpędzać dziecka w kompleksy?

  • Uważaj na słowa - niewinne żarty dotyczące wyglądu mogą zapisać się mocno w pamięci i być odebrane b. poważnie,
  • Nie krytykuj dziecka tylko jego zachowanie.
  • Nie porównuj z innymi.
  • Chwal ale adekwatnie, nie chwalmy za wszystko, bo dziecko przestanie nam wierzyć,
  • Zamiast "jesteś śliczna, genialna, uzdolniona -lubię spędzać z tobą czas . Mówienie jak wyżej to rodzaj wyzwania, z którymi dziecko będzie się musiało później zmierzyć i mu sprostać
  • Uporaj się z własnymi kompleksami Dzieci uczą się przez przykład. Rodzice ciągle niezadowoleni z siebie i narzekający na swój wygląd to informacja dla dziecka, że nim też jest coś nie tak.

Jak pozbyć się kompleksów

Zacznij od remanentu, czego w sobie tylko nie lubisz, a co rzeczywiście jest kompleksem i zlikwiduj jego powód. Często nadużywamy stwierdzenia "mam kompleks "Może warto zastanowić się czy nie jest to tylko próba zwrócenia na siebie uwagi. O prawdziwym problemie świadczą: - duża ilość czasu poświęcona na myślenie i koncentrację na jakimś defekcie, rzeczywistym czy wyimaginowanym:

  • emocje jakie się w nas budzą kiedy o nim myślimy - smutek, obniżenie nastroju, lęk przed wejściem w relacje,
  • ciągłe porównywanie z innymi,
  • poczucie, że tylko z jego powodu nie czujemy się szczęśliwi, nie odnosimy sukcesów zawodowych i nie powodzi nam się w miłości,

Weź odpowiedzialność za swoje decyzje. Jeśli twoim kompleksem jest brak znajomości j. angielskiego, ucz się go, a nie narzekaj, lub pogódź się,

Przewartościuj swoje kompleksy- Przydatny jest tu tzw. mechanizm kompensacji Np. niski mężczyzna może zwrócić na siebie uwagę innymi cechami, czy gadżetami np. inwestują w swoje kariery zawodowe, kupują wysokiej klasy samochody, np. ładna blondynka udawadnia, że też jest mądra

Naucz się wdzięczności wobec własnego ciała - Często człowiek jest dla siebie okrutny i bezlitosny. Doszukuje się wyłącznie u siebie luk i niedociągnięć, a przecież nawet niedoskonałe ciało mu służy. Pomocni mogą tu być nasi przyjaciele, którzy powiedzą co się im w nas podoba. Warto ich spostrzeżenia zapisać i wracać do nich.

Spróbuj uwierzyć, że szczegół nie ma wielkiego znaczenia-Trzeba się nauczyć patrzeć na siebie w całości, skupić się na atutach, nie na brakach i niedoskonałościach.

Opracowała: Halina Głuszak w oparciu o publikacje zawarte w czasopiśmie „Charaktery”